Historia

Sanktuarium Maryjne jest miejscem szczególnym nie tylko dla nas – parafian, ale również dla pielgrzymów, przybywających do Matki Bożej Sobockiej wypraszać o potrzebne łaski i pomoc. 

Do naszego Sanktuarium możesz dojechać rowerem, podążając np. Szlakiem Stu Jezior. Wyjeżdżając z Poznania trasą przez Park Sołacki, mijając Jezioro Rusałka, kieruj się na Jezioro Strzeszyńskie, a następnie Jezioro Kierskie. W miejscowości Kiekrz skręć na Pawłowice. Po około 6,8 km, rozkoszując się widokami Doliny Samicy, dotrzesz do Soboty, a potem jeszcze kilka chwil pod górkę dla lepszej kondycji i już jesteś na miejscu 🙂

Zanim jednak wybierzesz się w podroż, zapraszam Cię do zapoznania się z niesamowitą historią tej pięknej świątyni. 

Jak wynika z książki Mariana Bajera „Dzieje Kościoła w Sobocie” na początku w XIII wieku, w miejscu obecnego Sanktuarium, stał niewielki, drewniany kościółek (…) 

najprawdopodobniej na kamiennej podmurówce w kształcie  prostokąta (…) miał sosnowe lub świerkowe ściany. Ze względu na przesączony wodą teren, posadowienie sobockiego kościoła nie było łatwym zadaniem dla budowniczych (…). Kościół był orientowany, z nawą i również prostokątnym prezbiterium zwróconym w kierunku wschodnim. (…) miał małe okna, wykonane dawnym zwyczajem, zapewne jedno od wschodu, w prezbiterium, może dwa od południa i jedno od zachodu nad wejściem głównym. Brakowało okien od strony północnej, co podyktowane było względami atmosferycznymi oraz przede wszystkim symbolicznymi. Strona północna była bowiem, według tradycji, uważana za strefę zła i jego mocy, tak więc brak okien od tej strony miał bronić dostępu złym siłom do świątyni. Zasada to, co interesujące, praktykowana była nie tylko w świątyniach drewnianych, ale również w wielu murowanych kościołach późnogotyckich, np. w Tomicach czy Tarnowie Podgórnym. W niektórych wielkopolskich budynkach sakralnych reguła ta utrzymywała się jeszcze do końca XVII wieku. Szczyt kościoła w Sobocie wieńczył widoczny z daleka krzyż. Centralne miejsce zajmował skromny, drewniany ołtarz – mensa, nad nim zapewne znajdował się duży krzyż. Brak było w nim nastawy ołtarzowej. Najświętszy Sakrament przechowywano nie w tabernakulum, tylko w tzw. sacrarium, w kształtnej, strzelistej kapliczce obok ołtarza w prezbiterium.

Drugi kościół, na miejscu poprzedniego, stanął późną jesienią lub na Boże Narodzenie 1426 roku (…) na skosie Góry Sobockiej (…). Na jego powstanie złożyło się kilka kwestii.

Po pierwsze w XV wieku wzrosła zamożność wsi, a rozwój gospodarczy państwa miał wpływ również na działalność kulturalno-artystyczną. Po drugie drewniane świątynie w tamtym okresie nie były konserwowane. Najczęściej na miejsce pierwszej „starej” świątyni, często bardzo skromnej, stawiano nową, okazalszą. Ponadto parafia sobocka powiększała się. W 1408 r. dołączyło Złotkowo, w 1454 r. dołączą Pawłowice. W latach 20. XV wieku właściciele Soboty, Soboccy herbu Nałęcz, zaczęli w lokalnym środowisku szlacheckim dochodzić do coraz większych godności i znaczenia. W 1426 r. Dobrogost Sobocki herbu Nałęcz, dziedzic Soboty, pozwał Jana, który był dawnym plebanem w parafii Sobota i jednocześnie proboszczem w Kiszkowie o zwrot zabranej skrzyni z kościoła w Sobocie i o 6 grzywien na cele budowlane sobockiej świątyni. (…) Spór kończy się polubownie, Jan zwróci kościelną skrzynię, da 4 i 10 grzywien na cele budowlane kościoła w Sobocie oraz 10 grzywien na budowę kolegiaty Najświętszej Maryi Panny w Poznaniu.

Zaskoczy Cię pewnie fakt, iż drugi kościół był budowany przez młynarza! (…) praktyka stawiania kościołów przez mistrzów sztuki młynarskiej znana była powszechnie w tamtych czasach. (…) Młyny były drewniane, młynarze, obrotni inżynierowie tamtych czasów sam musieli posiąść sztukę ich budowy i napraw. (…) Młynarze (…) doskonale znali się na sztuce pozyskiwania drewna i jego obróbce. Najczęściej ich drugim zawodem było właśnie ciesielstwo. Drugi kościółek był większy, nadal drewniany. Zachowany został przeszły układ wejścia głównego od szczytu (zachodu) i ewentualnie skromniejszego od południa prowadzącego wprost do nawy. Okna nadal były małe. Znowu brak było okien od strony północnej. Tak samo jak w pierwszym kościele na szczycie umocowano widoczny z daleka krzyż. Ciekawostką jest fakt, że tuż przy kościele działała szkoła (…), zatrudniała wówczas zapewne nauczyciela tzw. gramatyki przekazującego chłopcom elementarną wiedzę o świecie (…).

Na początku XVI wieku drewniany, drugi kościół w Sobocie liczył ponad 70 lat. Był zapewne w dobrym stanie technicznym (…). Być może potrzebny był mu ogólny remont (…). Niemniej, mógł jeszcze długo służyć parafianom jako dom modlitwy i spotkań. Jednak to już wówczas, u progu wieku zapadła decyzja o budowie nowego, murowanego kościoła. (…) Decyzja o budowie ceglanej świątyni wymagała też odwagi, pamiętajmy, że wtedy na północ od Poznania do Obornik, w zakolu Warty, stał jeden wiejski kamienny kościół w Objezierzu, reszta była drewniana. Jedno nie podlega dyskusji, głównymi fundatorami murowanego kościoła pw. Narodzenia NMP w Sobocie byli Soboccy herbu Nałęcz. Najprawdopodobniej Jan Sobocki był naczelnym organizatorem, „kierownikiem”, nadzorcą prac budowlanych (…). Nowy budynek stawiał już nie młynarz, ale architekt miejski 🙂

Historycy sztuki zaliczają kościół w Sobocie do stylu późnogotyckiego. W 2. połowie XVII wieku stan budynku kościoła uległ pogorszeniu, przede wszystkim z powodu dziurawego dachu przedostawała się deszczowa woda, powodując przegnicie więźby i jej zawalenie. (…) Dokładna data odnowienia i remontu sobockiej świątyni nie jest znana. Doprowadzony do upadku gotycki kościół stał w ruinie pod koniec XVIII wieku i został podniesiony ze swego opłakanego  stanu przez miejscowego dziedzica, Franciszka Ksawerego Moraczewskiego herbu Cholewa. (…) Podnosząc z ruin sobocki kościół, Franciszek Moraczewski na pewno zastanawiał się nad koncepcją remontu. (…) W wieku XVII i XVIII w wielkopolskiej architekturze triumfuje barok. (…) Nie dziwi zatem, że koncepcja odbudowy polegała na nadaniu sobockiej świątyni barokowego kształtu. (…) Pierwotnie w naszym kościele nie było chyba wejścia od południa. Zmieniło się to podczas remontu w 80. latach XVIII wieku. W średniowieczu kruchta była (…) luksusem. (…) później podczas barokizowania, kruchty dobudowywano do południowych ścian świątyń. Dzwonnicę pobudowano w 2. połowie XVIII wieku, jest to samodzielny obiekt w stylu barokowym. 

W 1893 r. naszą parafię objął pracowity i energiczny duszpasterz – ks. Maksymilian Baraniecki, który kościół odnowił i upiększył. Sprowadził on z Wrocławia architekta Alexisa Langera po to, „aby dał szkice do wymalowania kościoła i kazał wedle swoich rysunków we Wrocławiu przerobić ołtarze, ambonę (…). Tak, tak nasz kościół posiadał ambonę! (…) balaski, chrzcielnicę, lichtarze i.t.d”.

Od 1942 roku okupanci zamknęli kościół dla parafian. Na plebanii zamieszkała niemiecka rodzina. W czasie wojny Sanktuarium zostało zajęte i ograbione przez Niemców. Niemcy zamienili świątynię na magazyn materiałów żelaznych, zgromadzili w nim sprzęt kowalski, a nawet urządzili tam polową kuźnię. W czasie wojny opiekę religijną nad mieszkańcami parafii w Sobocie sprawował gorliwy werbista z Chludowa, o. Jan Chodzidło. Po wojnie stan techniczny  kościoła, całe wyposażenie, ruchome naczynia liturgiczne i paramenty były w opłakanym stanie. (…) Świątynię trzeba było porządnie odgruzować, posprzatać, pomalować wapnem, by godnie i właściwie odprawiać Msze św. i służyć wiernym. To trudne zadanie przypadło w udziale pierwszemu po wojnie proboszczowi w Sobocie (…) ks. Mieczysławowi Paszkiewiczowi. W ciągu kolejnych lat świątynia została odremontowana, odmalowana i wyposażona w niezbędny sprzęt liturgiczny. W XI 2021 r. ks. Krzysztof Andrzejewski – Proboszcz parafii – zakończył prace remontowe naszego pięknego Sanktuarium z uwzględnieniem zabytkowego ogrodzenia. 

To co dzisiaj możesz podziwiać to owoc trudnych i żmudnych prac renowacyjnych prowadzonych na przestrzeni wielu lat.

Zapraszam Cię teraz do wnętrza naszego kościoła 🙂 

Całe wyposażenie wnętrza pochodzi z przełomu XIX i XX w. i jest utrzymane w stylu neogotyckim.

W ołtarzu zauważysz łaskami słynący obraz Matki Bożej z 1794 r. z Dzieciątkiem w typie Matki Boskiej Śnieżnej, ale w odwróconym układzie. Maryja trzyma Jezusa na prawym ramieniu (…). Obraz wzorowany jest na słynnym wizerunku Matki Bożej Snieżnej Salus Populi Romani – Ucieczka Ludu Rzymskieo, który znajduje się w bocznej kaplicy bazyliki Santa Maria Maggiore w Rzymie. Warto zwiedzając rzymską bazylikę wspomnieć o obrazie naszej Matki Sobockiej. Wizerunek Matki Boskiej, z trzymanym na prawym ramieniu Jezusa, w typologii ikon określa się mianem: „Ta, która współczuje, Eleusa – Miłująca”, a jego pierwsze ujęcie przypisuje się św. Łukaszowi Ewangeliście. (…)

Srebrna sukienka Matki Boskiej waży ok. 2 kg, a gwiazda ma 7 drogich kryształowych minerałów.

 

 

Umieszczony w zwieńczeniu ołtarza głównego obraz Matki Boskiej Różańcowej ze św. Dominikiem i św. Katarzyną ze Sieny służy jako zasłona bezcennego obrazu Matki Boskiej.

Przyjrzyj się bliżej ołtarzowi. Po lewej stronie umieszczono rzeźbę św. Stanisława Kostki z gałązką lilii oraz księgą. Po prawej stronie ołtarza zobaczysz rzeźbę św. Kazimierza z rozwiniętym rulonem z napisem Omni die dic Mariae („Wszystkie dni dla Maryi”), w lewej ręce postać trzyma krzyżyk.

Za ołtarzem głównym znajduje się witraż neogotycki, pochodzący z ok. 1900 r.

W prezbiterium na ścianach umieszczone są płyty nagrobkowe rodziny sobockich pochodzące z XVI w.

Dla tych, którzy kochają antyczne meble nie lada rarytasem będzie zegar z XIX w. szafkowy, stojący, nazywany pieszczotliwie „babcią”, przepięknie odnowiony w 2017 r. oraz fotel celebransa z XIX w. 

Wśród sprzętów Parafia posiada gotycką monstrancję wieżyczkową. Powstała w pocz. XVI w. w warsztacie poznańskim.

Kościół zdobią przepiękne malowidła ścienne wykonane w 1981 r. przez Teodora Szukałę z Poznania. Przedstawiają one adorację wizerunku Matki Boskiej Częstochowskiej i nawiązują do jubileuszu 600-lecia umieszczenia obrazu w Częstochowie w roku 1382 r.  Na łuku tęczowym, w jego najwyższym punkcie, umieszczono w owalu kopię obrazu jasnogórskiego, podtrzymywaną przez parę aniołów. Z jednej i drugiej strony Matce Bożej hołd oddają polscy święci. Zauważ również obraz ścienny przedstawiający Nawiedzenie św. Elżbiety przez Maryję oraz Opłakiwanie ukrzyżowanego Jezusa. Na suficie nawy znajdziesz przepiękną polichromię Wniebowzięcie i ukoronowanie Matki Boskiej.

Strop naszego kościoła pokryto sklepieniem gwiaździstym (…) Charakteryzuje się ono dekoracyjnym rysunkiem w kształcie gwiazdy, utworzonej z żeber dzielących pola między podziałami przekątnymi. Wodząc wzrokiem po przepięknym sklepieniu w prezbiterium może dojrzysz mały szczegół w postaci plastycznego akcentu z motywem roślinnym – kwiatem czteropłatkowym. Znajduje się on na zworniku (kluczu). Nad absydą w zworniku znajduje się również rysunek – kwiat sześciopłatkowy.

Wodząc wzrokiem po sklepieniu na pewno zauważysz krucyfiks zawieszony na belce tęczowej. Czy zwróciło Twoją uwagę perizonium niezwykle artystycznie owinięte wokół bioder i ud figury Jezusa? Przyjrzyj się. Jeden koniec odwinięty jest na przodzie, drugi skłębiony na prawym boku.

Warto też przyjrzeć się przepięknie odnowionej w 2017 r. drodze krzyżowej składającej się z 14 stacji. Pochodzi ona z 1900 r. Stacje są płaskorzeźbami, mają kształt prostokątny. Uroku dodają obramowania zamknięte na kształt łuku w ośli grzbiet i fiankowane filary zwieńczone pinaklami. W zwieńczeniu łuku umieszczono krzyż. Kolorystyka intensywna i nasycona ożywia przedstawione sceny, nadaje im ekspresji i szczególnego wyrazu.

Na uwagę zasługują organy z 1897 roku. Instrument posiada 7 głosów, 405 piszczałek. 80 z nich jest wykonanych z drewna, a pozostałe są metalowe. Jan Drozdowicz, konserwator naszego instrumentu, uważa, że „Organy firmy Józefa Gryszkiewicza w Sobocie są ważnym zabytkiem budownictwa organowego, epoki romantyzmu (…).” Jeśli chcesz posłuchać ich barwy zapraszamy na Mszę Św.

Do kruchty prowadzą zabytkowe drzwi żelazne z XVIII w.

Opuszczając kościół na pewno zauważysz po obu stronach dwie figury: Najświętszego Serca Jezusa oraz Niepokalanego Serca Maryi przymocowane do filaru wspierającego emporę muzyczną. Tuż przy drzwiach znajduje się kamienna kropielnica, najprawdopodobniej pamiątka po poprzednich drewnianych kościołach.

Do rejestru zabytków włączona jest dzwonnica  z murem kamiennym otaczającym kościół.

 

 

Przy wejściu do zakrystii od zewnątrz na ścianie północnej znajdują się płyty wspominające zmarłych parafian. Natomiast na cmentarzu przykościelnym, obecnie przy południowej ścianie, znajduje się jeden nagrobek późnoklasycystyczny, kamienny Ignacego Łaszkowskiego  właściciela wsi, w formie kolumny, o którą wspiera się płacząca niewiasta ubrana w stylizowany strój rzymianki. Na ściętej kolumnie napis: Ubi sunt qui ante nos in mundo fere?! (Gdzie są Ci, którzy przed nami byli na świecie?!).

Mamy nadzieję, że powyższa historia nieco przybliżyła Ci nasze Sanktuarium, ubarwiła pobyt oraz zwiedzanie tego prześlicznego i napełnionego mocą Bożą miejsca.

Zapraszamy ponownie! Szczególnie miło będzie nam spotkać się z Tobą na Mszy Św. w środę, kiedy to w naszym kościele jest odprawiana specjalna nowenna do Matki Bożej Sobockiej.

Święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny jest obchodzone oficjalnie przez Kościół  8 września.

*fragmenty oznaczone kursywą pochodzą z książki „Dzieje Kościoła w Sobocie” autorstwa Mariana Bajera. Wszystkie zdjęcia znajdujące się w powyższym artykule pochodzą również z w.w. pozycji książkowej. Polecamy szczególnie wszystkim zwiedzającym to nieocenione i bogate źródło wiedzy o naszej parafii.