Droga krzyżowa. Myślę, jaka w niej moc? Modląc się w tej tajemnicy dociera do mnie, że Pan Bóg mówi: “Daj sobie pomóc. Ja też pozwoliłem sobie pomóc. Nie masz iść sama. Zaufaj mi. Zawierz mi siebie. Powiedz: “Jezu, Ty się tym zajmij.”
Ale to nie takie łatwe oddać Mu wszystko. Powiedzieć: “Działaj. Chcę Twojej pomocy!” Przychodzi myśl, że może być trudno, że ta droga wybrana przez Boga dla mnie może być wyboista. Jak tu się zgodzić…?
I wtedy czuję, że Jezus pyta: “Gotowa?”
i czeka cierpliwie, aż zaufam w pełni i powiem: “Tak”.
(Świadectwo parafianina)