I odszedłszy nieco dalej, upadł na twarz i modlił się tymi słowami:
«Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich!
Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty».Powtórnie odszedł i tak się modlił:
«Ojcze mój, jeśli nie może ominąć Mnie ten kielich, i muszę go wypić,
niech się stanie wola Twoja!»Zostawiwszy ich, odszedł znowu i modlił się po raz trzeci,
powtarzając te same słowa.
(Mt 36, 39 -44)
Jezus bardzo się bał, poprosił nawet swoich uczniów, by zostali i czuwali razem z nim.
Życie obecne bardzo nas doświadcza i staje się dużym wyzwaniem.
Na wszystkie nasze lęki, choroby, przeciwności Jezus daje nam receptę: modlitwę.
Ważne jednak, by modlić się tak jak Jezus: wytrwale, oddając siebie w ręce Boga (“niech się stanie wola Twoja!). Tak więc …
Czuwajcie i módlcie się
(Mt 36, 41)