Wybrane myśli z niedzielnego Słowa Bożego na podstawie fragm. kazania ks. Proboszcza K. Andrzejewskiego z dnia 28.02.2021 r.:
Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?
(Rz 8, 31)
Odpowiedź Abrahama „Oto jestem” oznacza: „Boże, dostrzegam Cię, wierzę i ufam Ci, liczę się z Tobą, jestem przekonany, że chcesz mojego szczęścia i mnie kochasz.”
Gotowość ze strony Abrahama zderza się z planami Boga, które niekoniecznie podobają się Abrahamowi. Pomimo tego Abraham, stojąc z nożem nad swoim synem, odpowiada ponownie „Oto jestem„. W ten sposób Abraham pokazuje, że stoi przy Bogu, aż do końca. Ufa mu całkowicie i bez względu na wszystko, zgodnie ze słowami „Nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie„(Łk 22,42).
Co się wtedy dzieje?
Bóg odpowiada: „Będę ci błogosławił„. Wtedy zaczyna się łaska Boża. Zaczyna się niezwykłe doświadczenie obecności Boga w życiu człowieka.
Podobnie w Ewangelii, Jezus zabiera Piotra, Jakuba i Jana na górę. Na górę WYSOKĄ. Uczniowie musieli włożyć wiele trudu, żeby na tą górę wejść. Idąc, zapewne stawiali sobie pytania, po co mają na taką górę wchodzić, po co ten cały trud.
Co się dzieje, gdy docierają na górę?
Tam na tej górze Jezus, w prezencie, pokazuje tym uczniom kawałek nieba.
Jaka jest ich reakcja? Szok. Piotr nie chce wracać. Chce zostać.
A przecież zobaczyli tylko kawałek, kawałeczek nieba…
Zaufanie i pójście za Jezusem sprawia, że doświadczają niezwykłości łaski Bożej. Doświadczają nieba tu na ziemi. Dodatkowo okazuje się, że ten rąbek, mały kawałeczek nieba jest tak wielkim przeżyciem dla nich, że są gotowi zostawić wszystko, co mieli na dole i zostać tam na górze.
Kiedyś wchodziłem z młodzieżą na Giewont. Kilka osób w połowie drogi zaczęło narzekać. Zaczął się bunt, bo przecież tam nie ma McDonalda, ani pasażu handlowego. Akurat kiedy weszliśmy na górę, słońce rozświetlało przepiękną panoramę Tatr… Nikt już nie pytał o pasaż handlowy. Wszyscy stali oszołomieni tym, co zobaczyli. I to jest właśnie to doświadczenie.
Droga do tego, co jest tą rzeczywistością błogosławieństwa Boga, wiedzie przez próbę, opowiedzenie się do końca.
Zaufanie i pójście za Jezusem wymaga czasem wdrapywania się na niewiarygodnie wysoką górę oraz potu lecącego po plecach.
Ale jaki jest efekt?
Taki jaki
w przypadku Abrahama, taki jaki w przypadku Piotra, Jakuba i Jana,
i taki jak w przypadku
każdego z nas, który się na to odważy.